poniedziałek, 19 marca 2012

Jak się ma boja do grilla

Nasz prapradziad zajadając się kawałkiem surowego mięska zagapił się na chwilę i wtedy jego kąsek wpadł do ognia. Z ciekawości albo z głodu, postanowił schrupać przypalony kawałek mięsa i..chyba mu zasmakowało. To co działo się potem to już wariacja na temat tego jak wsadzić pożywienie do ognia aby nie spalić i dobrze się najeść. Historia znanego nam grilla zaczyna się w roku 1952 kiedy to nijaki George Stephen, szukając sposobu na grillowanie pod gołym niebem niezależnie od pogody, podczas rejsu statkiem, na widok boi wpadł na pewien  pomysł. Podzielił boję na 2 części i użył dolnej metalowej części jako kotła, do którego zamontował dodatkowo 3 nogi, dopasował górną część boi, która miała służyć za pokrywę. Tak oto powstał prototyp grilla w kształcie kuli, który pozwalał na kontrolę grillowanych potraw. Dziś grillujemy nie tylko mięsko ale i warzywka, a nawet owocki. Pieczenie na ogniu daje radość, sprawia że jesteśmy bliżej żywiołu  ognia co niezmiennie, od pokoleń, jednoczy ludzi. W nowej oprawie nadal jesteśmy ludźmi pierwotnymi. I dobrze:) Smacznego!
http://zielonyflaming.pl/sklep/szczegoly/mini-grill-136