Już za kilka godzin skarby Zielonego Flaminga ujrzą światło dzienne. Spakowałyśmy kufry (czytaj pudła kartonowe) i jedziemy na jarmark do "1500 metrów do wynajęcia". Produkty wystawiane mają być "eko" i "lifestylowe". Wpisujemy się w te hasła pięknie. I ciekawe jak zwiedzającym nasze cedeńka się spodobają. Pewnie bardzo, bo jeśli coś ma klasę...to ma:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz